Decyzja o zostaniu rodzicami zastępczymi to odpowiedzialny krok, który zmienia całe przyszłe życie. Jednak samo pragnienie nie wystarczy, aby zostać rodzicem adopcyjnym. Trzeba przejść trudną ścieżkę testowania, a to, jak się okazuje w praktyce, nie każdy może zrobić.
Przyszli rodzice marzą o objęciu pod swoje skrzydła ładnego, małego chłopca lub dziewczynki, którzy powinni być piękni, mądrzy i oczywiście zdrowi. W rzeczywistości odsetek sierot bez niepełnosprawności jest bardzo mały. Dlatego rodzice adopcyjni powinni z góry postawić się na to, że w każdym przypadku napotkają pewne trudności, z których jedną jest liczba dokumentów wymaganych do adopcji.
Dziecko najczęściej wybierane jest na podstawie zdjęć, które znajdują się w ankietach z organami opiekuńczymi. Cóż, co możesz powiedzieć ze zdjęcia? Charakter czy jakieś cechy dziecka? Tak więc przyszłe matki i ojcowie muszą wszystko przemyśleć i wyobrazić sobie.
Ale cała wyczerpująca procedura zbierania dokumentów, która daje prawo do zostania rodzicem adopcyjnym, jest już za nami. Teraz możesz wreszcie poznać i poznać dziecko. Ale tylko z jednym, który został wybrany ze zdjęcia. Nie pokażą nawet innym dzieciom w sierocińcu. A jeśli oczekiwania nie zostały spełnione, a dziecko z jakiegoś powodu nie pasuje, będziesz musiał zacząć wszystko od nowa, łącznie z procedurą zbierania dokumentów. Nikt nie będzie mógł wejść do sierocińca bez nakazu opieki, jest to instytucja zamknięta, a wszelkie informacje o wychowywanych dzieciach są poufne.
Nawet jeśli ktoś decyduje się na ponowne przejście całej procedury adopcyjnej, po drugiej niepowodzeniu, w większości przypadków rezygnuje z marzenia o zostaniu rodzicami zastępczymi.
I tak się okazuje, są potencjalni rodzice i są dzieci, które mogłyby mieć rodziców, ale niestety. Ale wydaje się, że szczęście jest bardzo bliskie, wystarczy wyciągnąć rękę, ale tak nie było.