Po raz pierwszy w życiu zostałem poproszony o napisanie oświadczenia z własnej woli. Powód jest prosty. Firma nie jest w stanie wypłacać wynagrodzeń pracownikom z powodu pandemii. Przez kilka tygodni próbowałem znaleźć pracę, wysłałem CV, ale niestety nie było odpowiedzi. Doszedłem więc do wniosku, że czas wstać na giełdzie pracy.
We wszystkich sytuacjach trzeba szukać pozytywnych aspektów. Zaletą jest to, że możesz zdalnie zarejestrować się na giełdzie pracy. Do tego potrzebny jest telefon lub komputer z dostępem do Internetu. Opowieść o tym, jak udało mi się to zrobić, zostanie opisana poniżej.
8 kwietnia 2020 r.
Najpierw znalazłam pocztę giełdy pracy w moim miejscu zamieszkania. Napisał wiadomość o temacie: „Proszę przyjąć mnie jako bezrobotnego”. Jeśli nie możesz znaleźć swojej poczty, zadzwoń na infolinię. A oni ci pomogą. Następnego dnia przysłali mi listę wszystkich wymaganych dokumentów. A także wniosek, który należało wypełnić.
Zdjęcia lub kopie potrzebnych dokumentów:
- Paszport obywatela Federacji Rosyjskiej. 1 strona i strona z rejestracją.
- Historia zatrudnienia. Pierwsza strona oraz strony z ewidencją pracy za rok poprzedzający zwolnienie.
- Dokument edukacyjny.
- Zaświadczenie o średniej pensji z ostatnich 3 miesięcy. Jest to konieczne do ustalenia zasiłku dla bezrobotnych.
- Komunikat. Tutaj zajmiemy się bardziej szczegółowo. We wniosku należy podać następujące dane: imię i nazwisko, adres zamieszkania, SNILS, NIP, dane kontaktowe. Wykształcenie, zawód, umiejętności, doświadczenie zawodowe, warunki i charakter ostatniej pracy. Wynagrodzenie, doświadczenie zawodowe i dodatkowe życzenia.
13 kwietnia 2020 r.
Na pocztę przyszedł długo oczekiwany list z odpowiedzią. Certyfikat, który dostałem w pracy, nie pasował. Poprosili o przerobienie i wysłali próbkę nowego. A także konieczne było przesłanie danych mojej karty Sbierbank, Mir lub Post Bank Mir. Na szczęście mam kartę Sbierbanku, więc nie miałem problemów. Dodatkowo poprosili o przesłanie zdjęcia SNILS i TIN. Wysłałem poprawiony certyfikat trzy dni później.
28 kwietnia 2020 r.
Jak dotąd nie ma odpowiedzi. Postanowiłem zadzwonić na infolinię, a oni powiedzieli, że oddzwonią. W rezultacie napisali list na pocztę, że w tym samym zaświadczeniu o średnich zarobkach jest błędna data. Szybko przerobiłem pomoc. I tego samego dnia wysłałem go ponownie. Jednocześnie zadałem kilka pytań, na które odpowiedzi otrzymałem następnego dnia.
29 kwietnia 2020
Wysłali mi zaświadczenie, że zostałem zarejestrowany 19 kwietnia 2020 r. I w ciągu tygodnia przekazano mi pierwszą połowę zasiłku.
Generalnie rejestracja trwała dokładnie 11 dni. 8 kwietnia złożyłem podanie, a 19 już byłem na liście bezrobotnych. Bez kłopotów, wszystko jest szybkie i wygodne. Tak więc, jeśli nadal nie złożyłeś wniosku do centrum zatrudnienia, radzę ci to zrobić. Ponieważ każdy, kto stracił pracę 1 marca, zasiłek wypłacany jest maksymalnie do 3 miesięcy.