Wiele osób marzy o awansie. Awans można zdobyć na dwa sposoby: albo zająć nowo utworzoną pozycję, albo zająć miejsce własnego szefa. Wybór drugiej ścieżki zwiększa szanse na wzrost.
Oczywiście, mówiąc o „bocznicy” szefa, nikt nie miał zamiaru zająć jego miejsca w nieuczciwy sposób. Ale powiedzmy, co się stanie, jeśli twój szef ma dostać awans, a ty śpisz i widzisz, jak sam możesz zdobyć jego obecną pozycję? Aby w tym przypadku uzyskać awans, trzeba się dobrze przygotować – to w dużej mierze zadecyduje, czy osiągniesz swój cel, czy nie.
Aby zwiększyć swoje szanse na zostanie szefem, skup się na dwóch rzeczach: po pierwsze, dowiedz się, na czym polega praca szefa, a po drugie, przygotuj swojego zastępcę.
Najprostszym sposobem, aby dowiedzieć się, na czym polega praca szefa, z jakimi problemami boryka się na co dzień, o jakich sprawach decyduje, jaki ma harmonogram i z jakimi osobami ma się kontaktować - zapytaj go bezpośrednio. Jeśli szykuje się do awansu, ucieszy go wiadomość, że sam nie będzie musiał przygotowywać dla siebie zamiennika - już się przygotowujesz. Ważne jest, aby twój szef postrzegał cię nie jako rywala, ale jako sojusznika, który stara się pomóc mu wspinać się po szczeblach kariery.
Z przygotowaniem osoby do zastąpienia jest jeszcze łatwiej. Znajdź mądrego lub dwóch mądrych kolegów, którzy są godni zająć Twoje obecne miejsce i zacznij ich powoli szkolić: pomagać radą, zdradzać sekrety i tak dalej. Ważne, żebyś nie wstydził się tego pracownika – w końcu wkrótce stanie się Twoim podwładnym.
I pamiętaj: im wyższe stanowisko, tym większa odpowiedzialność. Dowiedzenie się, czy opinia szefa jest warta, pomoże ci lepiej zrozumieć, czy naprawdę chcesz awansu, czy możesz po prostu poprosić o podwyżkę.