W ostatnich latach zawód sprzedawcy dramatycznie się odmłodził. Wcześniej w sklepach i na bazarach panowały głośne ciocie, ale teraz nie od razu zobaczysz w sklepie sprzedawców w średnim wieku, głównie młodych dziewcząt i chłopców. Zmieniła się również nazwa zawodu. W wielkich supermarketach sprzedawcy są bardziej konsultantami niż sprzedawcami. Na to stanowisko zatrudnia się młodych ludzi nawet bez specjalnego przeszkolenia.
Instrukcje
Krok 1
Rozpocznij rozmowę z klientem od uprzejmego powitania: „Cześć!”, „Dzień dobry!”, „Dobry wieczór!”. Staraj się nie zbliżać, nie naruszaj przestrzeni osobistej. Niektórzy ludzie czują się nieswojo, gdy obcy zbliżają się do nich zbyt blisko. Jest mało prawdopodobne, że taki kupujący usłyszy, co mu powiesz. Pomyśli tylko o tym, jak się ciebie pozbyć z jaką grzeczną frazą i jak najszybciej odejść.
Krok 2
Nie zawracaj sobie głowy i nie spiesz się na spotkanie z kupującym z ofertą pomocy, gdy tylko przekroczy próg sklepu. Przed zadawaniem pytań człowiek musi się rozejrzeć, zorientować, pomyśleć. Z drugiej strony kupujący nie musi gonić sprzedawcy po sklepie, aby zadać pytanie. Chodząc po sklepie i nie czekając na uwagę swojej osoby, kupujący po prostu uda się do konkurencji.
Krok 3
Naucz się komunikować. Kupujący nie potrzebuje od Ciebie pomocy, ale wyczerpujących informacji i kompetentnej porady, więc powinieneś wiedzieć wszystko o swoim produkcie. I zamiast frazy „Jak mogę ci pomóc?” wymyśl taki, który zaintryguje kupującego. Na przykład: „Nie poprzestałeś na tych bluzkach na darmo. To najnowszy trend.” Naucz się zadawać klientom długie pytania, na które nie można jednoznacznie odpowiedzieć „Tak!” albo nie! . To rozpocznie rozmowę, która może zakończyć się zakupem.
Krok 4
Musisz polubić produkty, które sprzedajesz. Jak przekonać kupującego, że produkt jest wyjątkowy lub przynajmniej optymalny pod względem stosunku ceny do jakości, jeśli sam w to nie wierzysz?
Krok 5
Dla naszej osoby to chyba najtrudniejsza rzecz. Uśmiech. Do każdego kupującego. Ta zasada nie jest tak łatwa do przestrzegania, jak się wydaje. Możesz się uśmiechnąć raz, dwa, trzy razy, pięć razy. Ale spróbuj się uśmiechać, gdy boli cię głowa, kłopoty w życiu osobistym lub po prostu zły nastrój. Spróbuj mimo to. Zobaczysz, że kupujący wolą mieć do czynienia z uważnym i przyjaznym sprzedawcą. Nie tylko same przyjdą do Ciebie, ale również przyprowadzą znajomych.
Krok 6
Pamiętaj, że wśród kupujących są okropni nerdowie, drobiazgi i profesjonalni awanturnicy. Nie uciekaj od nich.
Możesz i powinieneś z nimi walczyć na dwa sposoby: lodowa uprzejmość i słodka służalczość.