Dlaczego Francja Wprowadzi 75% Podatek Od Luksusu

Dlaczego Francja Wprowadzi 75% Podatek Od Luksusu
Dlaczego Francja Wprowadzi 75% Podatek Od Luksusu

Wideo: Dlaczego Francja Wprowadzi 75% Podatek Od Luksusu

Wideo: Dlaczego Francja Wprowadzi 75% Podatek Od Luksusu
Wideo: Tomasz Poręba wylicza polityków EPL i socjaldemokratów pracujących dla Rosji 2024, Listopad
Anonim

Zrównoważony budżet państwa, w którym dochody przewyższają wydatki, a obywatele są zadowoleni z polityki społecznej państwa, to ideał ulotny. W rzeczywistości znacznie częściej występują deficyty budżetowe i dług publiczny.

Dlaczego Francja wprowadzi 75% podatek od luksusu
Dlaczego Francja wprowadzi 75% podatek od luksusu

Deficyt budżetowy Francji, tj. nadwyżka wydatków nad dochodami w maju 2012 r. wyniosła 5,325 mld euro, czyli 5,2%. Podczas kampanii wyborczej prezydent kraju, socjalista François Hollande, obiecał rozwiązać ten problem bez uciekania się do poważnych cięć programów socjalnych. Ponadto mówił o potrzebie wspierania klasy średniej oraz inwestowania w kulturę i edukację. W związku z tym pozostała mu tylko jedna droga: zwiększenie podatków od dochodów najbogatszych obywateli kraju.

A 19 lipca 2012 r. minister budżetu Jerome Cayuzak ogłosił, że od 2013 r. obywatele, których roczny dochód przekracza 1 mln euro, zapłacą podatek w wysokości 75%. Środek ten pomoże zmniejszyć różnicę w dochodach między najbogatszymi i najbiedniejszymi obywatelami Francji oraz zmniejszyć napięcia społeczne. Podwyżka podatków to niepopularna decyzja, a minister pocieszał bogatych Francuzów, podkreślając, że jest to środek tymczasowy. Przeznaczony jest na 3 lata. W tym czasie do skarbu państwa trafi ok. 7 mld euro.

Ponadto właściciele aktywów powyżej 1,3 mln euro będą musieli uiścić jednorazową opłatę. 1, 1 mln euro powinno przynieść wzrost podatku dochodowego i dywidend wypłacanych przez korporacje. Władze nie wykluczają możliwości podwyższenia podatku dochodowego dla obywateli o dochodach 150 tys. euro rocznie. Nie mówimy już o tych, którzy zarabiają na czynszu lub wyzysku cudzej pracy, ale o wysoko opłacanych specjalistach - wyższej warstwie klasy średniej.

Pesymiści niechętnie ufają słowom rządu, że podwyżka jest środkiem tymczasowym. Jak wiadomo, nie ma nic trwalszego niż doraźne, a przeciwnicy prezydenta przewidują odpływ kapitału z kraju i masowe wycofywanie produkcji za granicę np. do Anglii. Brytyjski premier David Cameron jest przytaczany jako przykład dla Hollande'a, który obiecuje obniżyć podatki od dużych fortun do 40% z obecnych 50%.

Zalecana: