Pracownicy w wielu sferach muszą zadowolić się niskimi zarobkami. Co więcej, wysokość tego wynagrodzenia często w niewielkim stopniu zależy od talentów samego pracownika, jego stosunku do biznesu, wykształcenia czy doświadczenia.
Najsłabiej opłacane obszary w Rosji dzielą się na dwa duże obszary: nisko wykwalifikowaną siłę roboczą i sektor publiczny. To na takich pracowników pracodawcy nie przeznaczają dużych środków, a często muszą pracować z powołania i zapału.
Niskopłatne zawody sektora publicznego to głównie stanowiska dydaktyczne, niskie zarobki obserwuje się również wśród kadry naukowej i medycznej. Nauczyciele, wychowawcy przedszkolni, lekarze ogólni, pielęgniarki nie otrzymują wynagrodzeń, na jakie zasługują osoby wykonujące te zawody. Ich dochody rzadko osiągają nawet średnie zarobki w kraju czy mieście. Szczególnie duże problemy z poziomem wynagrodzeń i ich wzrostem obserwuje się na obszarach wiejskich. Dlatego brakuje miejsc pracy w zawodach finansowanych z budżetu. W miastach nauczyciele i pracownicy medyczni zmuszeni są do zarabiania dodatkowych pieniędzy jako korepetytorzy lub dystrybutorzy leków wśród ludności. Tylko w ten sposób mają możliwość uzyskania dobrego dochodu, jeśli państwo nie ma możliwości odpowiedniego opłacenia ich pracy.
Jednak wielu innych pracowników sektora publicznego otrzymuje bardzo skromne dochody. Dotyczy to zarówno urzędników niskiego szczebla, jak i badaczy, a także historyków, kulturologów, historyków sztuki. Budżet nie może przeznaczyć wystarczających środków na osoby w tych zawodach, które nic nie produkują, zajmują się nauką, kulturą i sztuką. Być może jest to ogromny błąd, który nadal będzie kosztował państwo ogromne fundusze w przyszłości, kiedy zamiast własnych opracowań i arcydzieł będzie musiało zadowolić się zagranicznymi technologiami i dziełami sztuki.
Wśród najmniej opłacanych zawodów zwracają uwagę również stanowiska geografów, wojskowych, pracowników socjalnych, urzędników i bibliotekarzy. Co ciekawe, zarobki pracowników w tych obszarach mogą być porównywalne z zarobkami pracowników niewykwalifikowanych.
Tradycyjnie pracę wymagającą niskich kwalifikacji uważa się za niskopłatną. Tak więc robotnicy, zmywacze, pracownicy żywności, personel serwisowy, hydraulicy, dozorcy, elektrycy, sprzątacze – wszyscy otrzymują stosunkowo niewiele. Ale nie jest to zaskakujące: jeśli pracownik nie ma głębokiej wiedzy w określonej dziedzinie i dyplomu ukończenia szkoły średniej lub wyższej, to nie będzie w stanie wykonywać wysoko wykwalifikowanej pracy i uzyskać do niej adekwatnych dochodów.