Ledwie prasa ucichła w sądowym skandalu z udziałem rodziny Johna Travolty w związku ze śmiercią jego najstarszego syna, przeciwko aktorowi postawiono nowe zarzuty. Tym razem pozew został złożony w sprawie molestowania seksualnego.
W maju 2012 roku przeciwko słynnemu hollywoodzkiemu aktorowi Johnowi Travolta wniesiono dwa pozwy o molestowanie seksualne. Nazwiska powodów nie zostały ujawnione i pojawiły się w dokumentach jako „Jan Kowalski 1” i „Jan Kowalski 2”. Tak amerykańska policja dzwoni do osób, których tożsamości ze względu na pewne okoliczności nie są ujawniane.
Okazało się jednak, że pozew złożyło dwóch masażystów. Pierwszy twierdził, że aktor molestował go bez jednoznacznych intencji w połowie stycznia tego samego roku w hotelu w Beverly Hills. Według niego Travolta próbował uciszyć incydent, oferując dużą sumę pieniędzy, ale dumny masażysta odmówił, mówiąc, że „nie uprawia seksu z klientami”.
Kolega „Jana Doe 1” z innego hotelu w Atlancie zgłosił podobny incydent pod koniec stycznia. Obaj powodowie domagali się odszkodowania za szkodę niemajątkową, którą oszacowano na 2 miliony dolarów.
Podczas gdy prawnicy Johna Travolty twierdzili, że zarzuty zostały sfabrykowane i były niczym innym jak chęcią zarobienia na gwiazdę, nastąpił trzeci proces. Niespodziewanie przedstawiciele aktora ogłosili jego zadowolenie i wypłatę odszkodowania na rzecz skarżącego. Postanowiwszy w ten sposób uciszyć rozpoczynający się poważny skandal, prawnicy tylko go podgrzali. W rzeczywistości aktor przyznał się do tego, o co został oskarżony.
Jeśli chodzi o wypowiedzi pierwszych masażystów, przeprowadzono śledztwo, które potwierdziło, że 16 stycznia 2012 roku, a mianowicie na tę datę wskazuje „John Doe 1”, aktora nie było nawet w Los Angeles. Był tego dnia w Nowym Jorku. Powód natychmiast stwierdził, że pomylił daty, ale wycofał pozew. Podobnie zrobił drugi „John Doe”, który nie mógł dostarczyć żadnych dowodów. Jednak emocje wokół nazwiska aktora nie ustały. Dwa kolejne pozwy zostały złożone przeciwko niemu od masażystów, którzy pracowali z Travoltą już w 2000 roku.
W tym czasie w chilijskiej telewizji nagle pojawił się nowy oskarżony w sprawie uzależnień seksualnych gwiazdy Hollywood. Tym razem ofiara nie ukryła swojego nazwiska. Fabian Zanzi pracował na statku wycieczkowym i obsługiwał hollywoodzką celebrytę w 2009 roku, kiedy zaoferował mu intymne usługi. Zanzi odmówił zaoferowanych mu 12 tysięcy dolarów, ale dopiero po 3 latach opowiedział o tym. Nie wiadomo jeszcze, czy złoży nowy pozew, czy nie, ale w każdym razie sprawa Travolty nie została jeszcze zamknięta.
Co jakiś czas wokół hollywoodzkich celebrytów pojawiają się spory finansowe. Żaden zamożny człowiek nie jest odporny na tego rodzaju zapotrzebowanie. Często zarzuty są oszczerstwami, co łatwo udowodnić w sądzie, ale psuje wiele krwi rodzinie oskarżonego. John Travolta jest szczęśliwie żonaty ze swoją koleżanką Kelly Preston od ponad dwudziestu lat, mają dwoje dzieci.