Można się bawić, chwytać się tego czy innego, a jednocześnie być strasznie zmęczonym iw efekcie… nie mieć czasu na nic. Dobrze zorganizowany przepływ pracy pomoże zaoszczędzić energię i zwiększyć wydajność każdej czynności.
Naucz się relaksować
Pełna koncentracja na procesie pracy z reguły jest mile widziana przez szefów i jest postrzegana jako szczególny „zapał służby”, ale układ nerwowy nie jest w stanie długo pracować w trybie awaryjnym: koncentracja uwagi spada, myśląc gorzej, zmęczenie się kumuluje. Aby temu zapobiec, pamiętaj o krótkich przerwach w ciągu dnia pracy: to nie przypadek, że są przerwy w szkole. Osoba dorosła ma obowiązek zorganizować sobie takie przerwy.
Zrób sobie przerwę na 5 minut przynajmniej raz na godzinę. Pamiętaj, aby się przełączyć: opuścić miejsce pracy, jeśli to możliwe - zaczerpnąć powietrza. Jeśli pracujesz sam, porozmawiaj ze współpracownikami, jeśli wręcz przeciwnie, Twoja praca to ciągła komunikacja, powinieneś być sam w ciszy.
Twórcze lenistwo
To właśnie w okresach „twórczego lenistwa” przychodzą najwspanialsze pomysły i znajdują się rozwiązania najtrudniejszych problemów. Ale aby być twórczym leniwym, ten proces musi być zorganizowany. Zanim pozwolisz sobie na relaks, załaduj swój mózg w jak największym stopniu informacjami potrzebnymi do rozwiązania problemu. A potem… przestań o tym myśleć, rozprosz się, zrób coś z zewnątrz. W ten sposób dajesz mózgowi czas na „przetrawienie” i uporządkowanie informacji, a z wdzięczności za to przedstawi Ci kreatywne rozwiązanie.
Obserwuj reżim
Tak, schemat jest ważny nie tylko dla dzieci, ale także dla osób dorosłych. Mózg po przyzwyczajeniu się do pracy i odpoczynku o określonej porze zaczyna się automatycznie „włączać” o określonych porach dnia. Oczywiście nie należy iść wbrew naturze. Obserwuj siebie. Uważa się, że aktywność zawodowa danej osoby w ciągu dnia ma 2 wzrosty i 2 recesje, a pierwszy wzrost jest najbardziej produktywny dla skowronków, a drugi dla sów”.
Wyznacz dla siebie okresy największej i najmniejszej aktywności w ciągu dnia oraz zaplanuj najtrudniejsze i „energochłonne” zadania w okresie największego szczytu wydajności.
W czasie recesji postaraj się dać sobie przynajmniej 10-20 minut… na sen. Aby to zrobić, nie musisz przyjmować pozycji poziomej (choć to wcale nie jest złe), możesz się zdrzemnąć, siedząc wygodnie na krześle lub na siedzeniu samochodu. Co dziwne, nawet tak krótki sen świetnie nadaje się do przywracania sił.