Którzy Nazywani Są „szarymi Kardynałami”

Spisu treści:

Którzy Nazywani Są „szarymi Kardynałami”
Którzy Nazywani Są „szarymi Kardynałami”

Wideo: Którzy Nazywani Są „szarymi Kardynałami”

Wideo: Którzy Nazywani Są „szarymi Kardynałami”
Wideo: Кто такой пиарщик? 2024, Kwiecień
Anonim

Każda firma ma „szarego kardynała”. To osoba, która na pierwszy rzut oka nie ma zadatki na przywódcę, potrafi wywierać ogromny wpływ na swoich przełożonych. Można go nazwać tajnym radnym.

Szary Kardynał
Szary Kardynał

Jak rozpoznać „szarego kardynała”

Tacy ludzie nie wyróżniają się w tłumie. Preferują dyskretne ubranie i bardzo dyskretne perfumy. Jednocześnie na ich twarzach często pojawia się chytry uśmiech, tworzący poczucie wyższości nad innymi (i rzeczywiście wyższość jest obserwowana). To „szara eminencja” kieruje firmą, pomimo widocznego braku cech przywódczych.

Ci ludzie mają silną intuicję, która pomaga im rozwiązywać trudne problemy i bardzo łatwo omijać przeszkody. Nie potrafią wyjaśnić swojej decyzji, ale prawie zawsze okazuje się ona słuszna. Dlatego niektórzy przedsiębiorcy czy firmy prawie nigdy nie spotykają się z sytuacjami kryzysowymi. „Szara eminencja” pomaga liderowi ominąć je na czas.

„Szary kardynał” jest naturalnie obdarzony niemal zwierzęcym urokiem. Jest w stanie wyczuć wszelkie zapachy. Ocenia ludzi intuicyjnie, rzadko zwracając uwagę na ich wygląd. Jeśli pracujesz w dużej firmie, z taką osobą musisz być w dobrych stosunkach, inaczej ryzykujesz zwolnieniem w niedalekiej przyszłości.

Powody pojawienia się „szarego kardynała”

„Szary kardynał” jest w firmie osobą niezbędną. Pomaga liderowi spojrzeć na sytuację z zewnątrz. Jednak są też szefowie, którzy są w stu procentach pewni, że mają rację. Cierpią na schizofrenię menedżerską. Jest to raczej wyjątek od reguły. Bardzo rzadki szef może sobie na to pozwolić, więc „szara eminencja” jest kluczowa dla firmy w roli alter ego szefa.

Taki stan rzeczy nie może nie odpowiadać szefom, ponieważ sprawy firmy pod przywództwem cienia jego protegowanego idą w górę. Po prostu dostaje pensję i uczestniczy we wszystkich niezbędnych spotkaniach. Nie życie, ale bajka. Ale jest minus. Stopniowo wszyscy pracownicy firmy przestają postrzegać formalnego szefa i przechodzą na stronę „szarej eminencji”. Ten ostatni może zająć miejsce bossa. Jeśli szef jest wystarczająco sprytny, znajdzie sposób na wykorzystanie wszystkich możliwości swojego podopiecznego dla dobra firmy, nie tracąc przy tym krzesła.

Bardzo często alter ego szefa staje się jego żoną. Jest wielu szefów, którzy nie odbywają ważnych spotkań bez konsultacji ze współmałżonkiem. To ona reguluje pracę firmy we właściwym kierunku. Szef to rozumie i stara się w każdy możliwy sposób ukrywać przed podwładnymi, że jego decyzje należą do jego żony. W przeciwnym razie może łatwo stracić wiarygodność wśród pracowników, a potem krzesła.

Zalecana: