Zwolnienie dyrektora wyższego szczebla zazwyczaj trwa dłużej niż usunięcie pracownika. Wynika to z faktu, że firma musi mieć pewność co do uczciwości menedżera, w przeciwnym razie jego dalsze działania mogą zaszkodzić byłemu pracodawcy.
Instrukcje
Krok 1
Określ w umowie o pracę warunki, na jakich nastąpi zwolnienie. Ubezpieczy Cię to przed nieprzewidzianymi okolicznościami. Dokument ten zwykle wskazuje również okres, na jaki zatrudniany jest nowy pracownik.
Krok 2
Wyjaśnij powody, dla których zdecydowałeś się wcześniej rozwiązać umowę o pracę. Biorąc to pod uwagę, najlepiej wybrać delikatny ton podczas komunikacji. Kierownik najwyższego szczebla nie powinien mieć nieprzyjemnego posmaku po opuszczeniu murów Twojej organizacji. Warto pomyśleć o przyszłości: całkiem możliwe, że w przyszłości będziesz musiał współpracować z tą osobą.
Krok 3
Omów ramy czasowe, w których zwolniony menedżer nie powinien pracować dla twoich bezpośrednich konkurentów. Praktyka takich porozumień jest powszechna za granicą. Zespół zarządzający często wie znacznie więcej o aktualnej sytuacji firmy niż jej oficjalna kadra kierownicza, więc graj bezpiecznie. Jeśli Twój menedżer uda się do konkurencji, wtedy wszystkie niedociągnięcia i dziury w Twojej firmie staną się dla nich znane.
Krok 4
Zostaw kierownika szczęśliwym. Oczywiście zwolnienie nie jest zbyt przyjemne. Dlatego wiele firm stosuje taktykę „złotej poduszki”. Polega na tym, że menedżerowi wypłacana jest rekompensata pieniężna. Może to być np. wysokość rocznej pensji lub koszt samochodu służbowego. Nierzadko zdarza się, że firmy przez pewien czas opłacają ubezpieczenie zdrowotne najwyższego menedżera i członków jego rodziny. Problem w tym, że rosyjskie firmy, szczególnie w warunkach pokryzysowych, bardzo niechętnie podejmują takie kroki.
Krok 5
Poproś najwyższego menedżera o odejście za obopólną zgodą. Nie oznacza to, że trzeba go przekonywać, pytać lub grozić. Niektóre firmy stosują zastępowanie. Jej istota polega na tym, że organizacja zatrudnia osobę, która oferuje menedżerowi inną pracę, na którą chętnie się zgadza, nawet nie podejrzewając, że to wszystko jest dziełem jego własnej organizacji.